01 02 03 04 05

B. Dębiński - onkolog

Lekarzem jestem od ponad 20 lat, a od kilku lat zajmuję się preparatami VISION. Całe życie chciałem ludzi leczyć i ich leczyłem. A okazuje się, że dzięki preparatom Vision można ludzi nie leczyć, a wyleczyć. To jest ładna różnica - przejście z etapu leczenia do wyleczenia!
Moja pasja tymi preparatami zaczęła się od przypadku dziecka, które przyszło na badanie, od wielu miesięcy katowane antybiotykami. Co dwa tygodnie antybiotyk za antybiotykiem, bez żadnych efektów poprawy. Matka przestała pracować, aby się nim opiekować. I okazało się, że wystarczył miesiąc podawania preparatów Mega i Lifepac Junior, aby nastąpił masywny wzrost odporności do tego stopnia, że do dnia dzisiejszego dziecko nie choruje.

Dzisiaj te preparaty znam bardzo dobrze i o każdym mogę powiedzieć, że jest znakomity. Nie ma preparatów chybionych. Ich nie trzeba reklamować, bo reklamuje się rzeczy złe. Przez swoje sukcesy same świadczą o sobie. Przykłady ich działania można by mnożyć.

W czerwcu, ubiegłego roku zgłosiła się do mnie pacjentka, młoda kobieta. Miała mieć wycięcie macicy i przydatków z powodu olbrzymiej mięśniakowatości. Z preparatów VISION otrzymywała Medisoję, Detox, Nutrimax. Detox i Nutrimax wspaniale działają we wszelkich mięśniakach, polipach, w chorobach narządu rodnego u kobiet. Zabieg operacyjny już nie był potrzebny, bo pacjentka wyzdrowiała.

Preparaty są kapitalne, ale trzeba je rzeczywiście stosować. Jeżeli komuś zależy na zdrowiu, to niech zastosuje się do pewnego rygoru. Jeżeli jest powiedziane, że dwa razy dziennie i przed jedzeniem - to tak trzeba brać, bo inaczej traci się moc terapeutyczną. Każdy lek, który wprowadzamy do organizmu ma swoje dawki terapeutyczne lub lecznicze. Jeżeli dawki te są na stałym poziomie uzyskujemy kapitalny efekt leczniczy. Jeżeli dawki ulegają wahaniu, zmienia się ich poziom we krwi, to nie ma właściwego oddźwięku ku, komórki źle na to reagują.

W większości źle się odżywiamy. Nasza dieta jest uproszczona, monotonna, brak w niej witamin i mikroelementów. Jemy różne bezwartościowe "cuda". Nie znam człowieka, który by właściwie się odżywiał. Z niepełnowartościowym pożywieniem do organizmu dostają się toksyny. W części są wydalane przez układ wydalniczy. Jednak część z nich pozostaje. Różne są obliczenia, przyjmuje się. że w każdym z nas jest około kilograma różnych niepotrzebnych elementów przemiany materii, pozostałości leków. itp. Mówimy tu o mikroskali,, o elementach niewidocznych dla oka w przestrzeniach międzykomórkowych. To może być przyczyną wielu chorób.

Preparaty VISION świetnie oczyszczają ciało. Po zastosowaniu Detox-u, Nutrimax-u, czy Cupers-u nagle okazuje się, że nie ma, co leczyć. Bo organy po takim wyczyszczeniu dobrze funkcjonują i wracają do sił.

Są to tego typu preparaty, które trzeba i należy stosować niezależnie od choroby, również przez osoby zdrowe. W każdej komórce naszego ciała ciągle powstają wolne rodniki, które są przyczyną starzenia się oraz wielu chorób. Nawet, jeśli kogoś uda się wyleczyć, to powinien w dalszym ciągu, już będąc zdrowym zażywać te preparaty profilaktycznie. Nie musi to być sześć preparatów jednocześnie. Wystarczy jeden, dwa. Każdy z preparatów jest świetnym wyłapywaczem wolnych rodników, z głównym wskazaniem na Antiox.

Pacjenci pytają mnie, dlaczego akurat VISION. Przecież są inne preparaty, apteki są nimi wypełnione. Często są nawet o wiele tańsze. Wtedy odpowiadam - mamy na świecie różne rzeczy, mamy samochody. Mamy samochody o nazwie Trabant i mamy Mercedesy. I to jeździ i to jeździ. Tyle, że jeden przejedzie 60 tysięcy kilometrów, a drugi 400 tysięcy. Tak samo jest z lekami. Apteki są wypełnione różnorodnymi preparatami. Co chwila o nich słyszymy w reklamach. Ale one właściwie nie działają. Natomiast preparaty Vision są tak skonstruowane, tak dobrane ich parametry, że rzeczywiście wnikają aż do wnętrza komórki i naprawiają, to co trzeba.

Preparaty Vision można mieszać, można zapisywać w różnych grupach. Bardzo dobrze działają pojedynczo, ale trzy preparaty podane jednocześnie działają znakomicie. Uzyskuje się o wiele większy efekt terapeutyczny, jeżeli stosuje się takie zestawy jak np: Detox, Antiox, Pax ; Detox, Antiox, Nutrimax. Można ustawiać w różnych konfiguracjach i układach te preparaty i zawsze się trafi.
Istotną rzeczą przy doborze preparatów jest istnienie u pacjenta choroby nadciśnieniowej lub obniżonego ciśnienia, bo niektóre preparaty mogą obniżać ciśnienie, a inne podwyższać. Nie można o tym zapominać, bo można niechcący zaszkodzić.

Jeszcze o ciekawym przykładzie. Młoda, 21-letnia dziewczyna leczona przez dobrych lekarzy przez 4 lata. Po jedzeniu zasypiała, a właściwie traciła przytomność. Powstawały u niej stany obniżonego poziomu glukozy we krwi. Z tego powodu poza domem nie mogła nic jeść, a nawet napić się. Zaczęła chudnąć. Lekarze przeprowadzili szereg badań. których wyniki były bardzo dobre, a choroba postępowała. Gdy przyszła do mnie miała już problemy emocjonalne, w związku, z czym podałem jej Passilat. Taki lek, który właściwie każdy w ciemno powinien brać. Czy z chorobą serca, czy z zaburzeniem krążenia, czy z nerwicą. Zastosowanie na początek samego Passilat-u w ciągu dwóch tygodni doprowadziło dziewczynę do zdrowia. Dzisiaj przychodząc na wizytę kontrolną ostentacyjnie je kanapkę mówiąc, że wszystko jest w porządku, l żałuje, że nie trafiła na te preparaty wcześniej. To są fakty, które sprawiają, że chce się być lekarzem na nowo.
Panie w pewnym wieku przechodzą okres klimakteryczny. Lekarze mają do dyspozycji tylko sztuczne leki hormonalne. Jest to zbrodnia na kobietach, która być może kiedyś się zakończy. Nie powinno się stosować preparatów hormonalnych, bo każda brutalna ingerencja w postaci tabletki w tak delikatną strukturę, jaką jest gospodarka hormonalna powoduje niepowetowane straty.
Z preparatów VISION dla pań jest Medisoya, Artemida, która może być stosowana w każdym wieku. Jest Nutrimax i Detox. To wszystko są preparaty, które w fantastyczny sposób regulują gospodarkę hormonalną. Oczywiście zawsze trzeba się zastanowić, co jest powodem rozstroju, bo nie zawsze okres klimakteryczny jest winowajcą.
Często widzimy mężczyzn i kobiety z taką charakterystyczną blizną w okolicy tarczycy, co oznacza brak tarczycy. Znowu ktoś nie do końca pomyślał. Mamy stwierdzoną niedoczynność tarczycy, jakiś tam drobny guzek - no to się wycina. Do końca życia skazuje się kogoś na branie leków hormonalnych, które znów szkodzą. Warto - nawet w ciemno - podać preparat Beesk, który świetnie pobudza pracę przysadki mózgowej. Można Revien, jeśli nie ma nadciśnienia. W ciągu miesiąca, dwóch możemy wyregulować przysadkę mózgową, która jest tym gruczołem wydzielania dokrewnego, który kontroluje wszystkie inne narządy. Przy okazji dajemy na tarczycę preparat z jodem, np. Revien. Mogą być również inne, nie zawierające jodu, np. Nutrimax.

Preparatami Vision można wyleczyć wiele chorób, które do tej pory były nieuleczalne.
Na przykład choroba nadciśnieniowa. Oczywiście, przy założeniu, że pacjenci są konsekwentni i biorą te preparaty systematycznie, codziennie, o określonej porze dnia. Musi być pewna konsekwencja. Albo ktoś chce być zdrowy, albo nie chce być. Niczego pośredniego nie ma.
Często polecam Detox. To jest taki preparat, który w zasadzie jest na wszystko. Podnosi znakomicie odporność, działa doskonale na zmiany skórne. Są pacjenci, którzy mają różnego rodzaju wypryski, postacie nazywane czasem przez lekarzy łuszczycą. Okazuje się, że po 3-4 tygodniach uzyskuje się znakomity efekt.
Detoxu nie stosuje się u kobiet w ciąży. Kobiecie ciężarnej najlepiej jest podać Lifepac Junior i Megę. W trzecim trymestrze ciąży można ewentualnie wkraczać z innymi preparatami. Aby wyregulować ciśnienie można zastosować zestaw: Antiox, Pax. Nutrimax. Przy niskim ciśnieniu należy wzbogacić taki zestaw np. o Repen. Żeby z jednej strony ciśnienie było regulowane w dół, a z drugiej w górę. Wówczas mamy pełne bezpieczeństwo, że taki pacjent będzie zabezpieczony przeciwko wahaniom ciśnienia. Przy założeniu, że preparaty będą stosowane dwa, trzy, cztery miesiące można dojść do stanu, że ciśnienie zostanie wyregulowane. Mam pacjentów, którzy już po miesiącu nie biorą połowy leków chemicznych.

Bardzo praktyczna uwaga dla państwa. Te preparaty nie są do leczenia objawów. Większość leków, które teraz jest dostępne w aptekach są to leki objawowe, które nie leczą, ale się je kupuje i stosuje na objawy przez 10, 15, 20 - lat... a potem jest śmierć. Straszną robotę robi w tym wypadku telewizja, która zasypuje codziennie reklamami, o cudownych środkach przeciwbólowych. To niesie potworne zagrożenie. Jest tysiące ludzi, którzy hodują sobie w ten sposób nowotwory. Bo jeżeli jest ból, to trzeba się zastanowić, czego on jest wynikiem. Nie wolno leczyć bólu, jako bólu. No chyba, że ktoś państwu podbił oko. Ból jest sygnałem, że coś niedobrego się dzieje.
Zażywając preparaty warto pamiętać, aby z nimi też nie przesadzać. Lepiej jest unikać stosowania tych samych preparatów w sposób ciągły, permanentny, przez pół roku, czy dłużej. Należy je od czasu do czasu zmieniać, modyfikować.